Enkh popatrzyła na nich sceptycznie. Ikki - wnuczka Awatar? – zapytała z powątpiewaniem?
- A jaka inna Ikki może być? – zapytała przywódczyni nomadów.
- Miałam koleżankę ikki… Zaszła w ciążę w liceum – mruknęła policjantka.
- To okropne! Czy nie powinno być jakiś testów na bycie dobrą Ikki! – zawołała Ikki oburzona.
Gdy Enkh wysłuchała zenań Migmara, spisując je skomentowała.
- Tako i Toki… Czy nie powinni powołać jakiejś międzynarodową komisję, która uniemożliwiłaby rodzicom bezmyślne nadawanie dzieciom imion na przykład na cześć boterów sprzed prawie stu lat.
- Tak uważamy! – zgodził.
Nocne Latadłko otarła łzy.
- Chyba nic jej nie jest, ale odwieźli ją na komendę główną, gdzie już kat pewnie ostrzy topór… Oferuję soją głowę za jej… O potem będziecie mogli zrobić ze mnie klapki. Byliśmy na koncercie, ale potem udaliśmy się na demonstrację… Miała być pokojowa – zawłała
Enkh w końcu skończyła pisać i popatrzyła na nich niepewnie.
- Ale… Wy nie jesteście policjantami i nie macie uprawnień! – zawołała nieco protekcjonalnie. Nagle za jej plecami stanął uśmiechnięty od ucha du ucha komisarz Gendo.
- Da się temu zaradzić. Na mocy prawa nadanego mi przez miasto Angolquin mianuję was specjalnymi funkcjonariuszami w trybie specjalnym – wcisnął Migmarow i Aiko odznaki.
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija |