Utang spojrzał na Laurę witając ją skinieniem głowy i oszczędnym uśmiechem. - Tak, Key. Spełnia. I to bardzo. - rzekł spokojnie czarnoskóry po czym zwrócił się do dziewczyny - Wyszczekany bardziej niż niejeden człowiek ten nasz Jibwa, prawda? Jestem Utangisila, a to jest Key. - poklepał psa po głowie.
Nie ma co. Pies najlepszym przyjacielem człowieka. A taki który gada i rozumie tym bardziej. Aż dziwiło Utanga kto takie zwierze wypuścił z jaskini Wiedzącego i oddał do wojowników, gdzie mogło dokonać żywota. Ale... może Wiedzący z NCR sprawdzają jak ich scybernetyzowane zwierzęta wytrzymują takie warunki? To by miało sens.
- Witaj w naszym... - szukał przez chwilę odpowiedniego słowa - ...oddziale. - po czym zaczął przedstawiać po kolei pozostałych, którzy przeszli już przez weryfikację -To jest Igła, nasza sanitariuszka. Tam na skrzyni siedzi, drugi sanitariusz Sticky. Wymalowany kolega to MJ. To jest Lucky. Ten to Robin. Uśmiechnięty towarzysz to Barry. Nasz wódz-sierżant Jebediah Taylor, stoi tam. - wskazał na stojącego w pewnym oddaleniu sierżanta, który właśnie popijał kawę słuchając jakiś wieści od radio-operatora.
Ostatnio edytowane przez Stalowy : 25-11-2018 o 00:40.
|