Morin, czujny jak diabli, unika sztyletu. Elf podbiega do wroga z rapierem w ręku a ten zaczyna go podpuszczać, rzucając obelgi.
Gdy Silver jest oddalony o 10 metrów człowiek rzuca w niego sztyletem, który wbił się w nogę człowieka. Rana mała, nie uszkodziła mięśni ani żył. Elf wyciągnął z nogi sztylet i podbiegł bliżej. Morin w tym czasie rzuca czar. Silver oszołomiony jakimś cudem paruje cios przeciwnika. Machając bronią, jakimś cudem zaciął końcówką rapiera mężczyznę w bok, mała rana cięta. Morin odskoczył od Elfa, który już powoli dochodził do siebie. |