Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-11-2018, 21:48   #213
Sekal
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację
- To wy nie od niego i nic nie wiecie? - niziołek, który wcześniej mamrotał coś do siebie, ożywił się znacznie po pytaniu Yetara. - Znaczy jesteście z zewnątrz?
Hełm aż podskakiwał za bramą, aż rozległo się krótkie *oi!* i zniknął, a coś ciężkiego grzmotnęło o ziemię. Słyszeli jak się podrywa, a potem oddalające się szybkie kroki. Trwało to chwilę i już nawet zastanawiali się nad obejściem bramy i przedarciem się przez ostrokół, aż usłyszeli powracającego strażnika. Kogoś prowadził, bo odgłosów było więcej.

Teraz pojawiły się trzy czubki głów. Hełm, wełniana czapka i burza włosów walczyły przez chwilę zajadle, słychać było sapnięcia, skrzypnięcia i jeden jęk. Bystrooka Girlaen uznała, że musiała tam być jedna tylko szpara do wyglądania na zewnątrz. Wreszcie się uspokoili i jeden z nich - inny niż poprzednio - przemówił. Chciał mówić dostojnie, ale był przy tym zbyt pompatyczny. I miał raczej wysoki głos.
- Zatem powiadacie, że nie przychodzicie od NIEGO - zaakcentował to słowo mocno. - Jak możecie to udowodnić, przybysze z Zewnętrza?!

 
Sekal jest offline