Wolfgang tylko przytaknął i ruszył szybkim krokiem. Dwa razy odwrócił się za siebie i tylko obłęd zdradzam w magu, że jest coś nie tak.
- Nie wiem kto namówił Cesarza na ten edykt o mutantach, ale wydaje mi się, że dzięki temu te ziemie są bezpieczne.- Zaczął mag do Axela cicho i dopiero gdy mogli zamienić kilka słów.
- Jeśli w tym maczała palce Pani tych ziem to musimy bardzo uważać co robimy bo wrogów w całym Imperium zdobędziemy.- Dodał zmartwiony Techler.