Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-11-2018, 23:55   #18
Mike
 
Reputacja: 1 Mike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputację
Obaj podnieśli się powoli. Wiedząc, że Sullivan nie zamierza na razie strzelać, podeszli do kompana. Jeden szybko wyciągnął mu pas i założył opaskę uciskową. Sprawnie i pewnie, jakby to nie był pierwszy raz. Sullivan poznał, że ci faceci byli w wojsku. I nie było to odbębnienie służby w bazie. Mieli za sobą misje bojowe.
Dodatkowo utwierdziło go w przekonaniu, że to fachowcy to to, że nie grozili co to oni mu nie zrobią. Po prostu zaakceptowali sytuacje i działają w ramach dostępnych możliwości.
- Tylko bez nerwów - powiedział jeden z nich - chcę zabrać jego broń, wezmę ją lewą ręką za lufę. Powoli. Ok? Potem znikamy.
Tommy widział jak facet podszedł do łysiejącego grubasa przy stoliku. Przywitali się jak starzy znajomi. Grubas gestem przywołał kelnerkę i coś zamówili. Obok nie było wolnych miejsc, stanie tam wzbudziłoby podejrzenia. Pozostało tylko przejście powoli obok. Krok za krokiem, popijając piwo Tommy ruszył.
- ...dobra rzecz, tylko wymaga sprawdzenia - powiedział nieznajomy do grubasa.
- Jeśli płacą tyle co ostatnio to załatwione, nie zgubiłeś tego jak wtedy? Mam… - grubas zaczekał aż Tommy przejdzie i kontynuował ściszonym głosem, tak że nie udało się już chłopakowi nic usłyszeć.
Z drugiego końca sali widział jak grubas bierze położoną na stole, przez tajemniczego faceta, paczkę papierosów. Zdawał się być cięższa niż normalne paczki.
Cios odrzucił zaskoczonego ochroniarza w tył. Zamroczony przykląkł potrząsając głową. Franki tymczasem Kopniakiem trafił Mariano posyłając go na samochód. Alfons z trzaskiem wybił boczne okno. Drugi ochroniarz doskoczył z boku atakując seria szybkich ciosów. Ale żaden nie przedarł się przez gardę Franka.


Pierwsza to runda zaskoczenia. Ochroniarz 1 rana + szok. Kiepski rzut na dmg
1 runda Mariano rana +szok, (też słaby rzut) ale i wrogowie mają pod górkę, obaj mają pecha i nie wychodzą z szoku.
2 runda, Franko pierwszy, potem ochroniarze i ostatni Mariano.


Pułkownik nie zabierał więcej czasu, życzył owocnej pracy i wyszedł. Max szybko przejrzał pliki, faktycznie sporo brakowało. Gdyby nie jego zapobiegliwość, sam miałby problemy z odtworzeniem wszystkiego. To trochę zajmie, ale powinien dać radę.

Wziął się za przeglądanie zawartości pojemników. Niezła układanka, ale… w drugim pojemniku trafił na aluminiowe rurki, kształtem przypominały te, którym miały być doprowadzane serum. Tyle, że to niemożliwe. Długo szukał odpowiedniego stopu, który nie będzie reagował z serum, aluminium odrzucił nawet bez testów. Wytrącało z surowicy białka, a to zmieniało diametralnie skład...
Sprawdził po kolei pudła. Wszystkie rurki były aluminiowe, to nie mogła być pomyłka. Ani nawet cięcie kosztów. To ni emusiało byc przyczyną wybuchu, ale na pewno zmieniło właściwości komory.
 
Mike jest offline