Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-11-2018, 14:18   #16
kymil
 
kymil's Avatar
 
Reputacja: 1 kymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputację
Corbaen zmierzył wzrokiem Vitringa. Wyglądał mu na takiego co z niejednego pieca chleb jadł. Ocena wypadła zatem półelfowi prawidłowo. "Król Drewna" nie oszczędzał na ich wyprawie po "złote runo", widać że naprawdę mu zależało na jej powodzeniu.

- Witaj Vitringu! Jestem Corbaen Półelf. Były łowca nagród i tropiciel śladów ludzkich i nieludzkich. Obecnie najemnik na służbie u Terhovena w towarzystwie tej zacnej kompanii. Napijmy się zatem i poznajmy lepiej.

Zerknął na Fenca i odrzekł na jego propozycję.
- Bailey, ja podziękuję za "Białego Rumaka". Wolę rozmówić się tutaj z Vitringiem. Jak rano mamy wyruszyć, to wolę złapać trochę snu.

To mówiąc łyknął trochę trunku, aby przepłukać gardło.

- Niezgorsze to wino. Powiedz nam, Vitringu, na ile te zapasy żywności nam starczą? Jak daleko stąd do Dyveken rzeką wedle Twojej rachuby? Ile dni, miesięcy potrwa ta wyprawa. Masz jakieś mapy, które możemy zgłębić? Rozumiem, że Tobie Terhoven płaci oddzielnie i nie wchodzisz do naszej stawki? I mam pytanie o konkurencję. Coś Ci wiadomo, aby komuś zależało, abyśmy nie dotarli nad Morze Wichrów? - przy ostatnim pytaniu półelf ściszył głos.
 

Ostatnio edytowane przez kymil : 28-11-2018 o 14:22.
kymil jest offline