Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-11-2018, 19:26   #313
Avitto
Dział Fantasy
 
Reputacja: 1 Avitto ma wyłączoną reputację
Dyskrecja była Vince'owi bliska jak koszula ciału, toteż obserwacje były bardzo owocne. A wkrótce mogły okazać się również bardzo mięsne.
- Zadbajcie o bezpieczeństwo, kapitanie - zwrócił się grubas do funkcyjnego półgębkiem, podając mu jednocześnie lunetę.
- Chyba kojarzysz ten strój, co nie? Eldreda ani Kuby nie widać ale jak ta dwójka wlezie nam na pokład to równie dobrze mogą nie wracać.

Vince starał się nie panikować mimo doszczętnie pojebanych wspomnień z czarnuchami. Zapamiętał sobie dobrze, że schodzą z pokładu „Bryzy”. Nie miał pomysłu jak zapobiec ich wizycie. Przypomniawszy sobie wybuchową naturę napotkanego w Taven czarownika nie sądził, że w ogóle jest w stanie powstrzymać jego kolegów. Obserwował zatem przez lunetę dalszy rozwój wypadków gotów ucieczką w miasto odciągnąć przybyszów od portu.
„Jeszcze tego tylko brakuje, żeby się pojeb rozpękł na środku morza!”
 
Avitto jest offline