Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-07-2007, 18:30   #10
napromieniowany
 
Reputacja: 1 napromieniowany nie jest za bardzo znany
Krypta 100 - ludziom z petnagonu odezwało się sumienie i krypta 100 nie była eksperymentem ale szansą na odbudowanie pustkowii. W krypcie były tylko 2 osoby - kobieta i mężczyzna jak na ironie nazywający się Adam i Ewa (mieli naprawdę zaludnić USA po wojnie - wprawdzie rząd przewidywał przetrwanie takich [ciach!] jak obywatele Valut City - poza radnym McLurem - lecz myślano, że takie półgłówki jak oni zostaną szybko wyrżnięte przez bandytów i mutantów - nie stety przeżyli ), byli wykształceni ale o skrajnie różnych poglądach:
Adam należał przed wojną do Ku-Klu-Klanu a Ewa była... mużynką!
Niestety samiec nawet w takiej sytuacji nie mógł pochamować swoich rasistowskich zapendów i Ewa zkończyła na stryczku - bez niej Adam zmarł pare lat później.

Mam jeszcze takie przemyślenie - ilekroć przechodziłem Fallouta 2 (chyba trzy razy) starałem się być pozytywnym bohaterem i zawsze naprawiałem i ulepszałem elektrownię w GECO - ale jak się tak zastanowić gdyby zabić Ghule i pozostawić elektrownię bez opieki czy niebyło by to wyższe dobro - w ów czas elektrownia zanieczyszczała by Valut City i zabiła by tych wszystkich [ciach!] (no płakał bym może po Cassidym (ale jego można z tamtąd zabrać) i z McLure'em (jego niestety nie można zabrać)!

//Zapraszam do zapoznania się z Regulaminem forum.
-M-
 

Ostatnio edytowane przez Milly : 03-08-2007 o 22:00. Powód: Łamanie regulaminu
napromieniowany jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem