Axel mało życzliwym spojrzeniem obrzucił otaczający go tłum, odsunął na bok największego natręta, po czym ruszył w stronę centrum wioski.
- Patrz, żyją - powiedział na widok Berniego i Lothara. - Ciekawe tylko, dlaczego Berni z jedzeniem biega po ulicy, zamiast zjeść jak normalny człowiek.
- Chodźmy szybciej - zaproponował - zanim znów gdzieś się zapodzieją. |