Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-11-2018, 12:21   #40
Fenrir__
 
Fenrir__'s Avatar
 
Reputacja: 1 Fenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputację
Franko złapał za ramię chłopaka i popatrzył mu w oczy.

- Tommy… Niema żartów, oni mają broń! - Mówił ciągnąć go w kierunku drzwi. - A teraz cicho. Tu jest ciemno załatwimy ich jak wejdą. Nie spodziewają się. Jak masz jakieś sztuczki w zanadrzu to będzie idealna okazja.

Franko w ciemności wyszukał jakąś solidną rurę lub dechę pasującą do jego ręki i przyczaił się za drzwiami gotów zaatakować pierwszego, który wejdzie do środka.

Przyłożył palec do ust patrząc na Tommiego, próbując mu w ten sposób dać znak, żeby zachowywał się najciszej jak potrafi. Jednak zorientował się, że chłopak niemal nic nie widzi…

W głowie kołatała mu myśl wywołana przez młodego. To pewno ludzie Mariano… Jeśli się to okaże prawdą.. Zniszczy sukinsyna… Sprawi, że albo sam uczyni rachunek sumienia, albo Franko zrobi mu rachunek kości…

W głowie od razu pojawił mu się obraz płonącego lokalu alfonsa, a jego samego czołgającego się po ulicy z połamanymi nogami… Franko potrząsnął głową odrzucając mroczną wizję. Lecz zamiast tego obraz w jego głowie się zachwiał i zobaczył, że płonie lokal Dannego a on sam czołga się po ziemi z połamanymi nogami. Zacisnął zęby i szarpnął głową. Obraz zniknął… Dłoń zacisnęła się na rurze delikatnie odciskając na niej kontury swojej dłoni. Ogarnęła go wściekłość był gotowy na wszystko. Nie da im tej satysfakcji…
 
Fenrir__ jest offline