Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-12-2018, 23:27   #219
Dhratlach
 
Dhratlach's Avatar
 
Reputacja: 1 Dhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputację
Abelard potrafił zwietrzyć okazję kiedy jedną widział, a że nie za wiele ich widział, to trzymał się tych które zaobaczył. Tym bardziej, że same się pchały w sieć czy jak to rybak o rybach mówi... Mniejsza. Ważne, że była, a to była rzecz piękna i cenna.

Więc co miał zamiar wykorzystać? Zbierającą się w karczmie łumnie ludzką tłuszczę, czy jak by ktoś oczytany w piśmie, jak on, określił potencjalnymi plebanami. Konflikt więżniara Beckera i kapitana Trotella? Pikuś który da się załatwić. Ogólnie dla obeznanych było widać kto prymuje. Przemowa do ludu bożego? Tu już lekko pod górkę...

Szybko ogarnął wzrokiem zbieraninę licząc ludzi. Było ich trochę, ale co tam. Trzeba będzie nieco szarpnąć groszem, ale...! To był kalkulowany wydatek na który mógł sobie pozwolić. Nie wiedział w końcu jak długo będzie mu jeszcze dane pożyć...

- Jak zapewne wszyscy już wiecie... - powiedział donośnie do zebranych stoją przy kontuarze - ...ponure chmury wojny zawisły nad Kreutzhofen. Byłem tam, na froncie, na północy i wiele zbrodni pomiotów chaosu widziały me oczy. Teraz jednak, jesteście tu, razem i wiedzcie, że tylko razem działając jak jeden mąż możecie rozproszyć ten mroczny cień który niczym całun spowija te ziemie. Wiem, że nie wszyscy z was mają w sobie Wiarę, lecz wiedzcie, że jak mówił sam Młotodzierżca, "Gdzie dwóch, czy trzech niczym bracia stają przeciwko Plugastwu tam ja jestem między nimi". Bogowie o was nie zapomnieli. Nie ważne co niektórzy mówią, albowiem Oni są zawsze z nami oczekując naszego spojrzenia, a ja widzę w was żar. Żar pragnienia dobra. Żar który rozpala by chronić co duszy bliskie, rodzinę, przyjaciół. Nie dajcie umrzeć temu płomieniowi i nastawcie uszy na słowa naszego kapitana Trotella, albowiem z nim przyjdzie wam ramię w ramię pełnić najświętszą ze wszystkich posług. Posługę bezpieczeństwa. Miejcie też na baczeniu słowa dowódcy Beckera, gdyż i jego rolą jest zapewnić bezpieczeństwo, lecz nie tam, lecz tu, na miejscu. Teraz jednak, wybaczcie mi przydługie słowa i skosztujcie razem ze mną naszego miejscowego specjału rodziny Saufer, bo nasze jest smaczniejsze od importowanego. Kufel dla każdego, na mój koszt.
 
__________________
Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem!
Dhratlach jest offline