Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-07-2007, 22:23   #156
Krakov
 
Krakov's Avatar
 
Reputacja: 1 Krakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputację
Iustus bezmyślnie wpatrywał się w ścianę - regał wypełnioną książkami. Jego myśli zdawały się nie przybierać już postaci słów. Zamiast tego ustawiły się w kolejce jedna za drugą formując znak zapytania tak ogromny, że nijak nie mógł go ogarnąć swoim umysłem.

Nadal nie wiedział czym jest "prawo ucznia", na które sam się przed chwilą powołał. Nie miał pojęcia jakie będą tego konsekwencje. Czy dzięki temu będzie mógł zobaczyć się ze swoim Mistrzem ??

Nurtowały go setki pytań o własną przyszłość. Jakby na to nie spojrzeć Mistrz Aaron go nienawidził z całym przekonaniem twierdził, że nastał kres jego marzeń o władaniu Magyą. Dagmara zaś najzupełniej w świecie powiedziała, że za dwa dni będzie mógł kontynuować zajęcia. I w co tu teraz wierzyć?

No i jeszcze Samantha... Patrzyła na Iustusa, ale zdawała sie rozmawiać z ArcyMistrzem. Tylko skoro mogła porozumiewać się z nim na odległość do dlaczego nie zrobiła tego w jakimś bardziej odosobnionym miejscu? Dlaczego zrobiła to akurat tutaj, na oczach chłopca, będąc zapewne świadomą, że ani w ząb nie rozumie on o co chodzi? I kim do diabła jest ta tajemnicza kobieta, o której była mowa?

Iustus położył się na łóżku i utkwił wzrok w suficie. Wydawało mu się, ze przywykł zupełnie do bycia samemu i nie potrzebuje nadmiaru towarzystwa. Teraz jednak było mu wyjątkowo ciężko. Potrzebował kogoś komu mógłby powiedzieć co go trapi a w zamian usłyszeć chociaż mniej lub bardziej szczere "rozumiem". Tymczasem jedyną taką osobą jaka w tej chwili przychodziła mu do głowy był ArcyMistrz Abadon, z którym z niejasnych powodów nie pozwalano mu się spotkać.

"Zaraz zaraz... a kto powiedział, że to musi być osoba?"

- Bastionie...Mógłbyś mi wytłumaczyć co się tutaj dzieje? Bo zaczynam się w tym wszystkim gubić...
Zanim jednak Bastion zdążył odpowiedzieć chłopcu zaświtała w głowie kolejna myśl...
- Albo wiesz co?? Mam lepszy pomysł... Mógłbyś wskazać mi drogę do komnaty, w której przebywa teraz ArcyMisstrz??
 
__________________
Gdzieś tam, za rzeką, jest łatwiej niż tu. Lecz wolę ten kamień, bo mój.
Ćwierćkrwi Szatan na forumowej emeryturze.
Krakov jest offline