Cain spojrzal na Arizzena Allan, mam do ciebie prosbe.- widac bylo ze Cain ledwo utrzymuje spokuj
-Czy moglbys do kurwy nedzy na przyszlosc pozostawic swoje watpliwosci moralne POZA polem walki i wykonywac rozkazy a nie narazac caly oddzial na niebezpieczenstwo?- wzial gleboki wdech.
-A teraz pokarz ta noge, przeszedlem polowy kurs medyka kiedy nasz medyk w oddziale padl. Moze cos bede mogl zrobic. |