No to skoro jest nas 5 + Fay to wyciąga miecz, rozgląda się czy nie ma łuku do pożyczenia (tu brak umiejętności jest bardziej niewidoczny) i rusza zgodnie z życzeniem Pana Hrabiego.
Zauważa też, że pomoc pomocą, ale to można wysłać jednego na zwiady, a nie pakować się połową grupy w jedną zasadzkę, a drugą połową w drugą.
Zachrząka też nieśmiało, że pośpiech jest zawsze złym doradcą.
__________________ by dru' |