Larwa spojrzał na paladyna.
-Nie da się powiadasz? To może być sprawka tego szczurkowatego Maga? Swoją drogą spokojnie, tu jako tako jesteśmy bezpieczni. Na górę pobiegli prawie wszyscy, a raczej wszyscy prócz mnie. Na górze spadła jakaś misa.- odpowiedział spokojnie.
Rozluźnił się i opuścił kij. |