Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-12-2018, 17:30   #52
Jessica Hyde
 
Jessica Hyde's Avatar
 
Reputacja: 1 Jessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputację

Na widok ropuchy Eliona aż odskoczyła do tyłu i bez zastanowienie wypchnęła Varesa do przodu.

- Ty go pocałuj, Vares! To, że tu jesteśmy, to twoja wina, więc ty go pocałuj! - krzyknęła z przerażeniem.

Ropucha obrzuciła dziewczynę zniesmaczonym spojrzeniem.

A może, skoro twierdził, iż jest królewiczem, był ropuchem? Jaka była prawda, tego Eliona nie wiedziała. Nie znała się zbyt dobrze na płazach i nie miałaby pojęcia, w jakim miejscu trzeba by to sprawdzać. No i nie miała na to najmniejszej ochoty.

- Rech... rech... To musi... rech rech... być dziewczyna...

- Ani mi się śni to robić! - zawołała Eliona. - Skąd mam wiedzieć czy mówisz prawdę? udowodnij to!

- Rech... rech... - W głosie ropuchy (ropucha??) zabrzmiał smutek, a w jednym oku zakręciła się łezka. - I ty... rech... rech... mi nie wierzysz... rech... rech... Jak mam... rech... rech... udowodnić bez... rech... rech... że jestem... rech... rech... Abdul Trzeci... rech... rech... następca tronu... rech... rech... Coversty... Rech... rech...?

- Nie obraź się, ale nie wyglądasz mi na królewicza. Vares, pocałuj go! Nie mamy pewności, że tylko pocałunek dziewczyny podziała. Vares to nie byle jaki nietoperz. Nic nie ryzykujesz, poza tym... - Elfka spojrzała na ropucha i dodała - ...poza tym, gorzej wyglądać już nie obędziesz.

W spojrzeniu Varesa nawet największy optymista nie dopatrzyłby się nawet cienia entuzjazmu. Wprost przeciwnie - śmiało można było powiedzieć, że spojrzał na swą przyjaciółkę z oburzeniem i niechęcią. Może powodem była nie tylko wątpliwej jakości uroda ropucha, ale i fakt, iż płaz był z cztery razy większy od niego, a nietoperek zmieściłby się bez problemu w jego wielkiej paszczy.

- Vares, nie pora teraz na fochy! - rzuciła oburzona Eliona. - Kto walczył z wydrami, szczurami? Ja! A czyja to wina? Twoja! Teraz masz szansę się zrehabilitować.

Biedny nietoperz podfrunął do ropuchy. W skali ocen od jeden do dziesięć pocałunek dostałby okrągłe zero, ale pocałunkiem był. Nic się jednak nie stało.

- Rech... rech... Mówiłem... rech... rech... Tylko dziewczyna.

- Fuj! Vares, pocałowałeś ropucha! - krzyknęła rozbawiona dziewczyna.

To już było za dużo dla Varesa. Nietoperz pisnął obrażony, przeleciał nad głową Abdula Trzeciego Ropucha, a potem usiadł na drzewie, obracając się do dziewczyny... plecami.

Widząc reakcję przyjaciela, Eliona zrozumiała, że trochę przesadziła.

- Miejmy to już za sobą - odparła, podchodząc do ropucha i całując go w policzek.

 
Jessica Hyde jest offline