Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-12-2018, 22:51   #55
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Powiadają, że najlepszą obroną jest atak.
Czasami jednak najlepszym wyjściem z trudnej sytuacji jest wziąć nogi za pas.
Vares zapewne był tego samego zdania, bowiem nim Eliona skończyła mówić, on już rozwinął skrzydła.

Abdul ex-Ropuch Trzeci, następca tronu... i tak dalej, zapewne nie spodziewał się, że obietnica rozdziewiczenia (wykonaniu jego szlachetnej osoby), a potem długiego i szczęśliwego życia w haremie nie przypadnie elfce do gustu. Dlatego też dziewczyna zdążyła odbiec kawałek, nim zaczął ją ścigać tupot obutych stóp i obietnice licznych bzykanek i równie licznych szczytów, które panna elfka osiągnie, gdy tylko wpadnie w ramiona Abdula.

O gustach się nie dyskutuje.
Eliona, która na niektóre tematy miała inne zdanie, niż Abdul, biegła co sił w nogach. Mimo tego stale słyszała głos królewicza, składającego jej liczne, acz niezbyt przyzwoite obietnice.

'Szkoła dla panien pod patronatem Pani Thuelline' nie przygotowywała swych podopiecznych do biegów długodystansowych, więc elfka powoli zaczynała tracić dech. I nagle musiała się zatrzymać, by nie stratować przeszkody, która niespodziewanie wyrosła na jej drodze.

 
Kerm jest offline