Lady McFinn poczuła na sobie wzrok reszty dworu, jej odpowiedź przyszła po chwili. Najpierw dokładnie przyjrzała się obecnym i przypomniała sobie co było o nich wiadome.
- Drodzy zebrani, wszyscy zdajemy sobie sprawę jaki ważny czas nastał. Nawet jeśli niektórym z nas nie wiedza dzisiaj celu w odnalezieniu tego pustelnika, musimy wierzyć w naszego Króla i pamiętać iż jego decyzjach kierował się zawsze mądrością. - Przerwała by reszta mogła wchłonąć to co powiedziała.
- Proponuje by to zadanie oddać w ręce, Sir Gastonowi którego reputacja jest nam dobrze znana. Jako drugiego proponuje nowego przybysza Sir Rolanda gdyż uważam że on i Sir Gaston mogliby się od czegoś siebie nauczyć. I na koniec, Biddy Mannion, o ile się nie mylę pochodzi z okolic zielonych wzgórz, także może być przydatna w tamtych okolicach. - zamilkła czekając co reszta dworu i sami zainteresowani będa chcieli powiedziec.