Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-12-2018, 14:18   #56
Jessica Hyde
 
Jessica Hyde's Avatar
 
Reputacja: 1 Jessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputację

Na widok niezwykłej postaci, która pojawiła się nagle przed Elioną, dziewczyna aż odskoczyła ze strachu po czym krzyknęła, bardziej z przerażeniem niż ze zdziwieniem:

- Aaaaaaaaa! Aaaaaaaaa!

Jej krzyk rozchodził się echem po całym lesie, sprawiając wrażenie jeszcze bardziej dramatycznego. W chwili gdy Eliona nieco się uspokoiła, spojrzała z wyrzutem na kobiecą postać i dodała:

- Nie możesz tak robić! Yyyyy... straszyć innych i pojawiać się znikąd! Jeżeli chciałaś efektownie się przywitać to ci się udało! Vares prawie umarł ze strachu!

Nieznajoma nie zareagowała, chyba że za reakcję należało uznać lekko uniesioną brew.

- Zawarłaś, jak słyszę, ciekawą znajomość - powiedziała.

Eliona spojrzała na kobietę, a wyczuwając w jej głosie kpinę odparła obrażonym tonem:

- Miło było poznać, na mnie już czas.

- Czyżbyś nie chciała z nim porozmawiać? - Kobieta chwyciła Elionę za ramię. Siła zdecydowanie nie pasowała do niezbyt okazałych rozmiarów niewiasty. Silny chłop by się nie powstydził takiego uścisku. - Chyba wypada porozmawiać z kimś, kogo się odczarowało, prawda?

Kroki i obietnice Abdula były tuż, tuż, za zakrętem.

Eliona szarpiąc się, próbowała uwolnić się z pułapki. Zdając sobie sprawę, że nie ma na to szans krzyknęła:

- Co z toba jest nie tak? Dlaczego mu pomagasz?

Abdul wynurzył się zza zakrętu, miast jednak rzucić się na elfkę i już teraz skonsumować ich przyszły związek, zatrzymał się jak wryty,

- Kkkakarrsenaa...? - wybełkotał.

- Że kto?! - wybełkotała Eliona.

- Mój ulubiony ropuch - powiedziała Karsena, obdarzając Abdula uśmiechem, od którego Elionie zrobiło się zimno. Abdul natomiast wyglądał, jakby zamienił się w słup soli. - Może znalazłam ci towarzyszkę... - Przeniosła wzrok na Elionę.

Eliona pobladła i przez zaciśnięte zęby wyszeptała do przyjaciela:

- Nie wiem jak ty Vares, ale ja wyczuwam, że mamy kłopoty.

Karsena miała zapewne słuch lepszy niż lady Dynnys, bowiem usłyszała każde słowo.

- Nie wiesz, że kłopoty to moja specjalność? - powiedziała. - Naprzykrzał ci się?

- Naprzykrzał i oszukał! - krzyknęła Eliona w kierunku byłego ropucha.

- A co do kłopotów - zwróciła się do Karseny - jak sama widzisz, ja często w nie wpadam, czyli coś nas łączy - zakończyła niepewnym uśmiechem.

Uśmiech Karseny był co najmniej szyderczy i w najmniejszym stopniu nie dodał elfce otuchy. Jednak czarownica najpierw zainteresowała się Abdulem.

- Niczego się nie nauczyłeś - powiedziała. - Pora na kolejną lekcję.

Nim Abdul zdążył cokolwiek zrobić, Karsena wypowiedziała parę słów, po których w wyglądzie królewicza nastąpiła rzucajaca się w oczy zmiana.



Karsena nie zwracała już uwagi na ex-ropucha.

- Teraz zajmiemy się tobą... - powiedziała do Eliony.

- Vares, byłeś wiernym towarzyszem podróży, dlatego nie powiem że to wszystko twoja wina.

Chwilę później dziewczyna powoli odwróciła głowę i spojrzała na Karsene.

- Zamień mnie w cokolwiek chcesz, tylko nie w pająka - odparła błagalnie.


 

Ostatnio edytowane przez Jessica Hyde : 12-12-2018 o 14:53.
Jessica Hyde jest offline