12/18
Japoński przepis na stuletnie życie - Junko Takahashi
ocena: 4/10 Przełamałam złą passę i coś przeczytałam... ale nadal tlą się we mnie traumatyczne przeżycia książek niedokończonych.
Tutejsza pozycja jest krótka i prosta w odbiorze. Czytało się ją przyjemnie, trochę z podziwem, trochę z niedowierzaniem. Nadal nie do końca mogę pojąć, jak można pamiętać wybuch bomby nad Hiroshimą i choć w mojej rodzinie miałam kilku stulatków (aż 3, których poznałam ) to i tak trzycyfrowa liczba wieku wprawia mnie w osłupienie.
Dziełko nie jest złe, to zbiór trochę chaotycznych wywiadów i konkluzji, na temat długowieczności i jej sekretów. Autorka szukała punktów wspólnych, by znaleść środek na "nieśmiertelność". Czy jej się udało... nie.
Każdy żyje po swojemu i według własnych zasad, ale przyjemnie było o nich poczytać.
__________________ "Sacre bleu, what is this?
How on earth, could I miss
Such a sweet, little succulent crab" |