Wolfgang kiwnął głową Zinggerowi. Zgadzał się z kapłanem, że wszystko tu chaos ogarnął. Byli na terytorium gdzie rządził chaos a dowody jak wspomniano wskazywały, że to tu jest to co robi takie spustoszenie w miejscowych.
Techler wszedł za Bernhardem i przygotował kłębek puchu zaciskając go w dłoni. Zamierzał jeśli będzie to koniecznie uśpić gorzelnika. Jednak najpierw dał popisać się kompanowi.