Zaza z lekką panika przyjęła nagłą zmianę otoczenia. Rozglądała się z przestrachem po komnacie ściskając topór do momentu kiedy sytuacja się nie wyjaśniła. Klucz od Tanisa przyjęła ale że nie znała się jak on czy Morn na magii postanowiła czekać cicho i nie przeszkadzać.