- Nie, nie widziałam, ani nie słyszałam - Tommy miał wrażenie, że dziewczyna nie mówi mu całej prawdy -
Poszłam na chwilę do swojej przyczepy i on tam był. Zaczęłam uciekać. Nie pamiętam dokładnie jak dotarłam tam gdzie się widzieliśmy.
- Jak ty to robisz.. no wiesz z tymi kamieniami? - zapytała nagle zmieniając temat -
jesteś kosmitą czy ugryzł cię jakiś radioaktywny… - umilkła zanim powiedziała kamień.
- Opowiedz mi o tym, proszę.
Chyba miała go za bohatera, najwyraźniej nie widziała końcówki walki.
- Jaka praca? - zaśmiała się, ale zaraz przestała krzywiąc się z bólu
- A co może zaproponować alfons ładnej dziewczynie? Zgadnij.
Wzięła szkalnkę z woda i przyłożyła do głowy.
- Nie wiem dlaczego mnie tam wysłał. Mówił, że tam się ukrywa koleś, który ma Marikę. Wystawił mnie, skurwiel. Ciebie też. To odludne miejsce, nie ma świadków.