Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Inne > Archiwum sesji z działu Inne
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 16-12-2018, 13:46   #101
 
Fenrir__'s Avatar
 
Reputacja: 1 Fenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputację
Franko postanowił pojechać mimo wszystko do klubu i poczekać na chłopaka. Miał jednak nadzieję, że zastanie Felicję, by z nią porozmawiać. Może będzie miała na tyle sił, że opowie o swojej rozmowie z Mariano. Na piosenkarkę musi i tak poczekać na Tommiego. Może zajmie się tematem alfonsa.
 
Fenrir__ jest offline  
Stary 16-12-2018, 21:59   #102
 
Mike's Avatar
 
Reputacja: 1 Mike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputację
Mózgowcem był jakiś Max Kovalsky, Sullivan miał się powołać na Dannego, którego tamten miał ponoć znać jako znajomego jego ojca. Cóż, pewnie jakiś studenciak z pryszczami na gębie. Gdy szedł w kierunku głównego budynku szukając wzrokiem znaków kierujących do Instytutu Wysokich Technologii.
Max nie zdążył nic zrobić z zauważoną sytuacją, gdy zadzwonił telefon. Obcy numer. To na pewno nie dzwonił pułkownik Blackreach, jego numer pamiętał z wizytówki.
Felicja chciała wracać do siebie, ale Danny upał się, że dopóki nie będzie mogła zadbać o bezpieczeństw musi tu zostać. Więc została. Przypadł jej jeden z pustych pokoi, koło pokoju Franko. Gdy Włoch wrócił, wciąż nadrabiała zaległości w żywieniu. Najwyraźniej właściciel psów większość żarcia oddał swoim pupilom. Ale to w sumie normalne u psiarzy, że psy jedzą lepiej niż właściciele.
Na widok Tommiego ochroniarz odruchowo sięgnął pod kurtkę.
- Spokojnie, to on - powiedziała Q - Cześć, nawet nie wiem jak się nazywasz. Jestem Q - podeszła wyciągając dłoń na powitanie.
Ładnie się uśmiechała, tak trochę nieśmiało. Całkiem inaczej niż na teledyskach. Nie ociekała drapieżną seksualnością. Wyglądała jak zwykła dziewczyna z sąsiedztwa… prawie, bo wciąż miała pomalowaną twarz.
- Gdzie twój duży kolega? Mam nadzieję, że nic mu nie jest? - wydawała się zatroskana jego potencjalną krzywdą.
 
Mike jest offline  
Stary 16-12-2018, 22:40   #103
Kapitan Sci-Fi
 
Col Frost's Avatar
 
Reputacja: 1 Col Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputację
- Eee... Powiedzmy, że jego stan nie uległ zmianie ostatniego wieczora - odparł wymijająco. - Trzyma formę odkąd go poznałem, nigdy nie choruje. Twardy gość, zresztą to widać - paplał dalej, choć czuł, że mówi od rzeczy. - Tommy jestem, tak w ogóle. Miło cię poznać - przeszedł wreszcie do konkretów. - Cieszę się, że nic ci nie jest. Trochę się o ciebie martwiliśmy, gdy przytomnie nawiałaś, ale w sumie dobrze zrobiłaś, bo ten szajbus był naprawdę dobry. Właściwie co to był za jeden? Bo nie wmówisz mi, że to jakiś nawiedzony fan?
 
Col Frost jest offline  
Stary 17-12-2018, 08:44   #104
 
Fenrir__'s Avatar
 
Reputacja: 1 Fenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputację
Franko westchnął ciężko widząc podjadającą felicję. Ostatnio nie lubił gadać z ludźmi. Ludzie na niego reagowali tak jak ten pajac z psami. Na domiar złego koszulka, którą wciągnął dzisiaj rano była za ciasna. Zastanawiał się czy dalej "nie rośnie", a może zbiegła się w praniu...

Podszedł do kobiety i usiadł ciężko na krześle. Przyjrzał się jej. Wyglądała już lepiej. Widać było, że nabrała sił. Opieka Dannego każdego stawia na nogi. Swoją drogą nigdzie go nie było w pobliżu.

Minęła chwila odkąd się dosiadł i nie powiedział żadnego słowa. Felicja podniosła znad talerza pytające spojrzenie.

- Nic nie udało mi się załatwić, a nie chciałem tam w środku dnia robić rozróby - powiedział jakby próbując się usprawiedliwić - Nie wiesz, gdzie Tommy wybył? W sensie ten młody chłopak, muszę z nim pogadać... - Zaczął nieco się mieszając i wreszcie doszedł do sedna - Opowiedz mi jak wyglądała sprawa z Mariano. Może to jednak ten przeklety Alfons jest w to zamieszany. Gdzie się z nim spotkałaś? Jak wyglądało spotkanie? Jak powiązana z nim była ta dziewczyna, za którą poszłaś do magazynu?
 
Fenrir__ jest offline  
Stary 17-12-2018, 12:09   #105
 
Mike's Avatar
 
Reputacja: 1 Mike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputację
Q objęła się ramionami jakby nagle zrobiło się jej zimno.
- Nie, to nie fan… raczej fanatyk - powiedziała po chwili unikając jego wzroku - Jakiś kult poczuł się urażony tym o czym śpiewam. Że to profanacja i takie tam religijne bzdury. Że obrażam ich wierzenia. Myślałem, że to tylko takie gadanie. Wiesz, a to jakiś pastor z ambony krzyczy, że jestem nawiedzona, a to w Teksasie zakazują sprzedaży moich płyt. To tylko napędza marketing. Ale ten… fanatyk zaczął zabijać. Zabił jedną z tancerek. Pewnie przez pomyłkę, wtedy na planie wszystkie miałyśmy podobne kostiumy. Rozmawiałem z managerką i chciałam zawiesić koncerty by to ucichło, ale powiedziała, że trzeba kuć żelazo póki gorące. Że nie możemy zmarnować ofiary, która poniosła tamta tancerka.
Miła osoba z tej managerki, taka praktyczna. Przemknęło przez myśl Tommiemu.
Felicja odsunęła pusty talerz. Nie unikała wzroku Franko, jak to często dzieje się na ulicy, czy w sklepie. Nie przeszkadzała jej brzydota wielkoluda. W jej zielonych oczach czaiły się iskierki rozbawienia.
- Nie wiedziałam, że Tommy wyszedł. Kręcił się tu, a potem już nie widziałam go. Martwisz się o niego, ale chcesz to ukryć. - stwierdziła bardziej niż zapytała - Myślisz, że może zrobić coś głupiego?
- A Mariano znalazłam w The Vault. Poczekałam aż wyjdzie. Widać Mariano nie chciał awantury, bo kazał ochroniarzom czekać i pogadał ze mną sam na sam. Wiedziałam, że wcześniej proponował Marice pracę. To ładna dziewczyna, a jej rodzina klepie biedę. Ona dorabia w pizzerii. Chciałam jej odpuścić opłaty za kurs, ale się uparła, że nie chce jałmużny. Wiem, że nie poszłaby na propozycje Mariano, ale słyszałam, że on nie lubi odmawiających kobiet… Resztę znasz.
 
Mike jest offline  
Stary 17-12-2018, 12:24   #106
Kapitan Sci-Fi
 
Col Frost's Avatar
 
Reputacja: 1 Col Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputację
- Czyli po mieście biega fanatyczny kanibal zabójca, do tego całkiem silny, no pięknie - skwitował Tommy. - Niektórym przydałoby się trochę dystansu...

Chłopak zamyślił się.

- Powiedz mi proszę, czy wczoraj widziałaś coś związanego z tym kultem? Ich siedzibę, innych członków? Może usłyszałaś o jakichś ich planach? Możesz mi opowiedzieć jak dokładnie doszło do tego, że on cię ścigał? Gdzie się na niego natknęłaś?
 
Col Frost jest offline  
Stary 17-12-2018, 12:45   #107
 
Fenrir__'s Avatar
 
Reputacja: 1 Fenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputację
- Ano martwię się. - westchnął Franko - Zaangażowałem go w to i jestem teraz za to odpowiedzialny. Danny ciągle mi powtarza, że trzeba być konsekwentnym. Tommy to zaradny dzieciak.. Ale jednak dzieciak... Powiedz mi jeszcze czy wiesz co to miała być za praca dla Marice i czemu akurat na te magazyny cię wysłał. - Wiedział, że jeśli odpowiedź będzie inna od tej, którą wczoraj sam wytłukł z alfonsa, będzie musiał go jeszcze raz odwiedzić i zapytać czy nadaną pokutę odprawił...
 
Fenrir__ jest offline  
Stary 17-12-2018, 13:20   #108
 
Mike's Avatar
 
Reputacja: 1 Mike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputację
- Nie, nie widziałam, ani nie słyszałam - Tommy miał wrażenie, że dziewczyna nie mówi mu całej prawdy - Poszłam na chwilę do swojej przyczepy i on tam był. Zaczęłam uciekać. Nie pamiętam dokładnie jak dotarłam tam gdzie się widzieliśmy.
- Jak ty to robisz.. no wiesz z tymi kamieniami?
- zapytała nagle zmieniając temat - jesteś kosmitą czy ugryzł cię jakiś radioaktywny… - umilkła zanim powiedziała kamień. - Opowiedz mi o tym, proszę.
Chyba miała go za bohatera, najwyraźniej nie widziała końcówki walki.
- Jaka praca? - zaśmiała się, ale zaraz przestała krzywiąc się z bólu - A co może zaproponować alfons ładnej dziewczynie? Zgadnij.
Wzięła szkalnkę z woda i przyłożyła do głowy.
- Nie wiem dlaczego mnie tam wysłał. Mówił, że tam się ukrywa koleś, który ma Marikę. Wystawił mnie, skurwiel. Ciebie też. To odludne miejsce, nie ma świadków.
 
Mike jest offline  
Stary 17-12-2018, 13:26   #109
 
Fenrir__'s Avatar
 
Reputacja: 1 Fenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputację
- Mnie powiedział to samo. Po pierwsze nie znaleźliśmy tam Marice a tylko zbirów. Po drugie oboje nie wiemy co to za chłoptaś. Mariano chyba będzie musiał udzielić paru dodatkowych odpowiedzi.

Franko wstał podziękował niezręcznie koleżance i ruszył do auta. Tym razem zabrał ze sobą faceshield i ruszył by odwiedzić jego przybytek w Depot.
 
Fenrir__ jest offline  
Stary 17-12-2018, 15:36   #110
Kapitan Sci-Fi
 
Col Frost's Avatar
 
Reputacja: 1 Col Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputację
Tommy'ego zaskoczyła zmiana tematu, dopiero po chwili dotarło do niego, że to pewnie dlatego Q chciała się z nimi spotkać. Chyba popełnił błąd, że tu przyjechał.

- Wybacz, nie mogę niczego powiedzieć, bo... - zrobił dłonią gest pistoletu i przystawił sobie do skroni. - Lepiej o tym nikomu nie rozpowiadaj, inaczej ciebie też mogą... - przesunął palcem po gardle. - Ale kosmitą nie jestem - mrugnął do niej okiem.

Chłopak miał nadzieję, że wybrnął z niewygodnego tematu. Cholera, jak mógł być tak głupi, żeby tu przyleźć w biały dzień z odsłoniętą twarzą? Myślał, że Q naprawdę chciała im podziękować, że okaże się cenną wskazówką do rozszyfrowania zagadki wariata z nożem. Ale może chociaż to ostatnie nie było do końca stracone? Nie mógł jej zarzucić wprost kłamstwa, ale mógł zagrać kartą strachu. Oczywiście to nie jego miała się bać.

- Szkoda, że niczego nie wiesz o tym wytatuowanym typku, miałem nadzieję, że wskażesz nam jakiś kierunek do niego, a tak będziemy musieli czekać na jego kolejny atak - powiedział beztroskim tonem. - Mam nadzieję, że masz dobrą ochronę. Twoja managerka zmieniła zdanie co do grożącego ci niebezpieczeństwa? Wiesz, z fanatykami nie ma żartów, są zdolni do wszystkiego.
 
Col Frost jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:41.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172