Przypominam też o pobiciu (dwukrotnym - po raz na łebka) kolegi z oddziału. Niby się nie obraża, bo to skromny poczciwina, ale "przepraszam" to też słowo i można go używać.
A tak serio to sam osobiście prałbym Olega po mordzie i "patrzył czy równo puchnie", jak mówiła mama:P