Napisałem, że czekaliśmy na jego wpis i teraz możemy go świadomie zignorować
Pytanie co robimy? Ratowanie jej teraz to ryzyko, że nas złapią, ale z drugiej strony jeśli poczekamy będziemy musieli przerwać jakiś rytuał, kiedy wszyscy już się zbiorą i może być jeszcze trudniej.
Spróbujmy podejść gdzieś bliżej i wybadać gdzie są strażnicy i jak najszybciej ją stamtąd wyciągnąć.