Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-12-2018, 03:17   #175
Jaśmin
 
Jaśmin's Avatar
 
Reputacja: 1 Jaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputację
Dwójka mężnych przedostała się przez plac i dotarła do klatek. Lokatorka jednej z nich wyraźnie ożywiła się na ich widok, ale na szczęście nie podniosła larum. Chwilę później John manipulował już przy zamku.
Wszystko szło dobrze. Czyli, zgodnie z prawem Murphy'ego, musiało się spieprzyć.
Jakiś ruch po lewej kazał Krzeszewskiemu spojrzeć w tamtą stronę. Zamiast nadgorliwego wartownika dziennikarz spostrzegł coś w rodzaju formującej się w bramie procesji. Nie trzeba było wielkiego rozumu by wyczuć niebezpieczeństwo.
Rafał zasyczał jak wąż. John skupiony na walce z zamkiem w pierwszej chwili nie zwrócił uwagi na sygnał, ale Fowler zerknął. Dziennikarz nerwowymi małpimi gestami bardzo starał się pokazać, że Coś Jest Nie w Porządku, wskazując przy tym na bramę. Ninja skinął głową.
"Pośpieszcie się! - pomyślał Raf - Szybciej, kurwa!"
 
Jaśmin jest offline