Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Inne > Archiwum sesji z działu Inne
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 16-12-2018, 16:27   #171
 
psionik's Avatar
 
Reputacja: 1 psionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputację
- To ta - wskazał na dziewczynę w klatce - Ciekawe jak dała się złapać? -
John rozejrzał się. Wszystko wyglądało bardzo dziwnie, tak jakby w dwudziestym pierwszym wieku ktoś nadal bawił się w... A może wyglądało to trochę jak wyspa Tsunga?
John rozejrzał się w poszukiwaniu znajomych elementów.
- Proponuję przeczekać w bezpiecznym miejscu i poczekać na to co się stanie. - powiedział do Nicka i Fowlera mając nadzieję, że ten ostatni nie postanowi zadziałać w pojedynkę.



 
psionik jest offline  
Stary 16-12-2018, 18:44   #172
Kapitan Sci-Fi
 
Col Frost's Avatar
 
Reputacja: 1 Col Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputację
To miejsce było bardzo intrygujące, zupełnie nie przypominało ludzkich siedzib z tego królestwa. Naturalnie Fowler zdawał sobie sprawę, że nawet na Ziemi istnieją miejsca, w których czas jakby się zatrzymał. Świątynia Shaolin, Pałac Lin Kuei, Martwy Las, to pewnie kolejne z nich. Jednak figury Shokanów bardzo niepokoiły zabójcę. Odnosił on niejasne wrażenie, że tutejsi nie do końca zdają sobie sprawę jak wygląda zewnętrzny świat. Choć może nie tyle wrażenie, co przeczucie. Raz jeszcze za dużo zakładał.

- Może tam? - wskazał Johnowi Doe zabudowania widoczne za bramą wewnętrznego muru. - Tutaj niczego nie zobaczymy - kiwnął głową w stronę szop w ich pobliżu.
 
Col Frost jest offline  
Stary 20-12-2018, 15:01   #173
 
Jaśmin's Avatar
 
Reputacja: 1 Jaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputację
Co jak co, ale Rafał nie był tytanem konspiracji i dyskretnego działania. Wybrany przez niego fragment muru nie był zbyt wymagający, a i tak mało brakowało aby dziennikarz nie spierdolił się na pysk. Starając się naśladować oszczędne ruchy Johna i Fowlera Krzeszewski zadekował się wreszcie w krzaczorach.
"Duch Stirlitza w natarciu - pomyślał cierpko - Co jak co, ale muszę poprawić umiejętność skradania się. I zrobię to. Jestem wszak asem Wyborczej!"
- Nie wspominając już o tym, że z dużym prawdopodobieństwem możemy tu czekać na jakiś przebłysk do usranej śmierci - mruknął dziennikarz - Jest czas na czekanie i czas na akcję. Teraz jest ten drugi. Uwolnijmy damę i wypytajmy ją o co kaman.
 
Jaśmin jest offline  
Stary 22-12-2018, 20:56   #174
 
Mike's Avatar
 
Reputacja: 1 Mike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputację
Uzgodniwszy szybko plan, Fowler i John ześlizgnął się z muru i chyłkiem, na tyle na ile to się dało zrobić na pustym placu, przemknęli do klatek. Tam chwilę obserwowali teren. Faktycznie przy bramach co jakiś czas pojawiała się sylwetka strażnika. Wyczekawszy odpowiednie momenty przemknęli od klatki do klatki, aż w końcu byli przy tej z lokatorką.
John zacisnął zęby, dziewczyna w klatce wyglądała dokładnie jak tak z klubu. Tyle, że bez broni. A zamiast narysowanego stroju miała prawdziwy, który także wiele nie zasłaniał.
- Nie jesteście tutejsi - stwierdziła, zdawała się nie poznawać Johna.
Zamek w klatce nie wyglądał na skomplikowany, jedyny problem jak był to jego wielkość. John mógł wsadzić tam palec. Zestaw wytrychów jaki miał był przy widziany do klasycznych zamków. Potrzebował czegoś większego. Dziwnym trafem widział coś takiego u Fowlera, jego arsenał rzeczy do robienia krzywdy bliźnim był godny pozazdroszczenia. Mieściły się tam też szpikulce i różnego rodzaju wąskie noże.
Raf tymczasem obserwował teren. Jak na razie nic nie wyczuwał, ale po kilku dłuższych chwilach dostrzegł jakiś ruch przy bramie. Nie był to alarm. Zaczynała się tam formować jakaś procesja. Znając życie, zajmie im to dłuższą chwilę, ale w końcu wejdą na plac. Byli jeszcze poza zasięgiem jego mocy, więc nie dawał rady nic wyczuć.
 
Mike jest offline  
Stary 27-12-2018, 03:17   #175
 
Jaśmin's Avatar
 
Reputacja: 1 Jaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputację
Dwójka mężnych przedostała się przez plac i dotarła do klatek. Lokatorka jednej z nich wyraźnie ożywiła się na ich widok, ale na szczęście nie podniosła larum. Chwilę później John manipulował już przy zamku.
Wszystko szło dobrze. Czyli, zgodnie z prawem Murphy'ego, musiało się spieprzyć.
Jakiś ruch po lewej kazał Krzeszewskiemu spojrzeć w tamtą stronę. Zamiast nadgorliwego wartownika dziennikarz spostrzegł coś w rodzaju formującej się w bramie procesji. Nie trzeba było wielkiego rozumu by wyczuć niebezpieczeństwo.
Rafał zasyczał jak wąż. John skupiony na walce z zamkiem w pierwszej chwili nie zwrócił uwagi na sygnał, ale Fowler zerknął. Dziennikarz nerwowymi małpimi gestami bardzo starał się pokazać, że Coś Jest Nie w Porządku, wskazując przy tym na bramę. Ninja skinął głową.
"Pośpieszcie się! - pomyślał Raf - Szybciej, kurwa!"
 
Jaśmin jest offline  
Stary 27-12-2018, 10:06   #176
 
psionik's Avatar
 
Reputacja: 1 psionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputację
Podeszli do klatki niepostrzeżenie. To znaczy, strażnicy ich nie dostrzegli, więc póki co wszystko przebiegało pomyślnie. Zamek był dość duży i na tyle prymitywny, że prędzej dałoby się go otworzyć kijkiem, niż zestawem drobnych wytrychów.
- Pamiętasz mnie? - sptytał John szukając czegoś, czym możnaby otworzyć zamek.
Dziewczyna nie odpowiedziała, lecz pokręciła przecząco głową.
- Fowler, dasz radę otworzyć zamek?
Ninja również pokiwał przecząco, ale pokazał swój zestaw narzędziowy.
- Dobra, nada się. Patrz, czy nikt nie idzie - powiedział biorąc się za gmeranie przy klatce.
- Masz może siostrę bliźniaczkę? - wrócił do rozmowy z więźniarką
- A co za różnica? - dziewczyna zrobiła sie jakby czujniejsza
- Bo ktoś podobny do Ciebie uratował mi życie i nie wiem, czy spłacam dług, czy go zaciągasz.
- Wciąż nie wiem o czym mówisz - odpowiedziała. Wydawała se mówić prawdę, może tylko wrodzona podejrzliwość sprawiała, Że John nie był do niej przekonany.
- Pytanie jest proste, a od tego zależy czy wyjdziesz stąd z nami, czy z nimi - powiedział wskazując w kierunku serca kompleksu i posągu Kali
- Odpowiedź tez jest prosta - odparła - nie wiem o czym mówisz. A z tym wyjściem, to uważajcie, bo ja tez byłam pewna siebie - pozwoliła sobie na krzywy uśmieszek.
- To się okaze. Co tu robisz? i jak cie zlapali?
- Jestem antropologiem, badam wymarłe ludy, natknęłam się na legendy z tych stron. Jak widać ci tu nie wymarli.
- I jak sie dalas zlalpac?
- Przeceniłam swoje umiejętności. Albo nie doceniłam tych... zombich
- skinęła głowa w kierunku murów
- Łażą jak potłuczeni, ale są dobrzy.
John nie wychwycił żadnych różnic pomiędzy nią, a tą laską, co skopałą mu tyłek w klubie. I to martwiło go najbardziej.
Nie było sensu pytać ją o Birmę, pewnie też zaprzeczy, ale musieli ją zwinąć i zaprowadzić do Jaxa. Jeśli potrafi się teleportować, lub jest jakimś robotem, albo eksperymentem biologicznym, to należy ją przekazać jak najszybciej Siłom Specjalnym.
Fowler wyrwał go z dalszych rozważań. Obcy formowali procesje.
- Jeśli nam się uda, i tak będzie alarm jak zobaczą pustą klatkę. Rozejrzyj się za najlepszą drogą ewakuacji - rzucił do ninji kończąc robotę z zamkiem.
- A ty? Jak masz na imię - odezwał się do dziewczyny. Cokolwiek by się działo, nie zamierzał dawać dziewczynie broni palnej.
 
psionik jest offline  
Stary 27-12-2018, 10:31   #177
Kapitan Sci-Fi
 
Col Frost's Avatar
 
Reputacja: 1 Col Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputację
Znalezienie prostej drogi ucieczki nie było łatwe, gdy stał w miejscu. Z placu mogli się wydostać podążając w praktycznie dowolnym kierunku poza bramą, ale nie wiedzieli co było za murem. Droga którą przybyli była niepewna, zwłaszcza jeśli gospodarze zauważą brak swojego "gościa" zanim uda się pokonać zewnętrzny mur.

Fowler zaczął po cichu wycofywać się w stronę Rafa. Zamierzał wspiąć się na górę i z ukrycia przyjrzeć się terenowi pomiędzy dwoma murami. Myślał o wyrwie, przez którą płynęła rzeczka. Nie obyłoby się bez walki ze strażnikami, ale na murach było podobnie. A może uda się znaleźć lepsze rozwiązanie?
 
Col Frost jest offline  
Stary 27-12-2018, 22:16   #178
 
Mike's Avatar
 
Reputacja: 1 Mike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputację
- Jestem Kendra. Daj mi pistolet - zażądała dziewczyna.
- Zapomnij - John na wszelki wypadek stanął tak by kaburę działało od niej całe ciało.
- Wiem jak się tym posługiwać.
- Nie wątpię. Ruszaj, albo załapiesz się na ich święto.


Fowler rozglądając się oceniał drogi ucieczki. Droga rzeczką wymagała zdjęcia dwóch strażników. Być może trzech jeśli jakiś łaził między krzakami, niewidoczny stąd. Wtedy odpadnie im skakanie w biegu z muru. Była to opcja najszybsza. Potem pewnie pościg w dżungli. Oni znali teren…
Ucieczka przez mur, wymagała czasu. Być może więcej niż posiadali go. Alarm mógł ich spotkać podzielonych.
Mogli też ruszyć w miasto i tam liczyć, że szukać będą na zewnątrz… to była loteria.

Dziewczyna nie wdawał się w dalsze dyskusje. Ruszyła w kierunku muru. Jeśli ktoś miał wątpliwości, czy nadąży za nimi to przestał je mieć, gdy kilkoma ruchami wspięła się na sam szczyt.
- Co dalej? - zapytała odrzucając na plecy warkocz. Nie zwracała uwagi, że spocona koszulka oblepiła jej piersi.
 
Mike jest offline  
Stary 27-12-2018, 22:22   #179
Kapitan Sci-Fi
 
Col Frost's Avatar
 
Reputacja: 1 Col Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputację
Zabójca wskazał kierunek, gdy wszyscy znaleźli się przy nim. Jego ręka wyciągnięta była w stronę rzeczki.

- Tam - powiedział krótko. - Dwójka strażników przy murze, być może ktoś po drodze. Sprawdź to - zwrócił się do Rafa.
 
Col Frost jest offline  
Stary 31-12-2018, 18:22   #180
 
Jaśmin's Avatar
 
Reputacja: 1 Jaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputację
-Nasz zamaskowany kolega ma rację - mruknął Krzeszewski - Dwu strażników, a pielgrzymka oszołomów coraz bliżej...
Zanim Raf zdążył spenetrować telepatycznie teren Kendra po męsku podjęła decyzję i ruszyła w stronę muru. Parę ruchów i była na koronie.
- I tyle - podsumował dziennikarz - Ma ktoś wątpliwości co robić? Zbierajmy się. Atrakcja sezonu - "Pościg w Dżungli" coraz bliżej - dziennikarz co prędzej ugryzł się w jadowity jęzor oszczędzając siły na maraton.
 

Ostatnio edytowane przez Jaśmin : 01-01-2019 o 04:44.
Jaśmin jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:07.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172