Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-12-2018, 08:25   #398
xeper
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
Limhandil, Reinmar i Santiago wcisnęli się w wąską szczelinę, stąpając ostrożnie po kamieniach, między którymi cicho szemrała woda. Nie było tu wiele miejsca, jak słusznie zauważył khazad – trzeba było przeciskać się bokiem, szorując plecami o wilgotną, chropowatą powierzchnię skały. Łuk elfa znacznie utrudniał mu poruszanie się w wąskim przejściu; nie było mowy o tym, aby go użyć w ciasnocie groty. Wątła poświata bijąca od wejścia po chwili zniknęła, kiedy korytarz zakręcił w głąb wzgórza. Światło pochodni wydobywało z mroku fantazyjne, biało-żółte kształty, kojarzące się z grzybami, koślawymi kończynami czy powykręcanymi w przeróżnych grymasach twarzami.

W niszy skalnej, nie głębszej niż dwa metry leżał szkielet. Oparty o ścianę był niekompletny. Woda obmywająca jego dolną część, już dawno zabrała kości stóp i piszczele. Czaszka odpadła od reszty i leżała we wnętrzu zapadniętej klatki piersiowej. Z ekwipunku nieszczęśnika nie zostało wiele. Całe ubranie i skórzane elementy dawno uległy zniszczeniu. Pozostały tylko pordzewiałe, nadgryzione zębem czasu sprzączki, guziki i inne metalowe utensylia. Wśród nich pierścień na poczerniałych resztkach dłoni, rozsypująca się kolczuga okrywająca doczesne resztki człowieka, łuk niewielkiej kuszy wraz z trójkątnymi grotami bełtów i… lśniący nowością miecz okryty resztkami bogato zdobionej pochwy.

Szczelina, którą płynęła woda prowadziła głębiej. Biło z niej zimno, a elfowi zdawała się nieco ciemniejsza od reszty otoczenia – tak jakby wewnątrz wzgórza czaiło się jakieś zło.
 
xeper jest offline