Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-12-2018, 15:23   #172
Obca
 
Obca's Avatar
 
Reputacja: 1 Obca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputację
Kibria, rozdzieliła rację, złoto i zioła lecznicze po równo. Zwój w etui Kibria niosła przy sobie za pazuchą. Rana bolała ją jak diabli i klęła na Relhada, że nie mogą tu zostać. Nawet jeśli wiedziała, że miał rację z drugiej strony powrót oznaczał noc na stepie. “Tak źle i tak niedobrze, staruchu” pomyślała Livia.

Torsting wydawał się zadowolony ze zdobycia rumaka, a właściwie dwóch. on prowadził jednego dodatkowego. Kibria przywiązała drugiego do Plujki, wielbłąd był mniej narwany i zdaniem złodziejki miał płynniejsze ruchy niż konie. No i umiał kłaść się co pomagało ze schodzeniem. Kibria nie ingerowała co staruch chce zrobić z osiołkiem, choć wyraziła opinie że ona jeśli nie będzie to naprawdę koniecznie nie ma zamiaru galopować i ryzykować że jej rana się otworzy, więc tym razem wolno będą iść przez nią więc osioł na pewno nadąży a zawsze go może sprzedać, albo podarować mniej szczęśliwym wędrowcom.

Kibria pomogła spętać konie i rozpalić ognisko, duże ognisko. Może i będą widoczni dla innych, ale drapieżniki może będą niechętne do podchodzenia.
- Co teraz zamierzasz? Nie poszło nam jak przewidywaliśmy.
 
Obca jest offline