'O ile' było w tym przypadku pytaniem natury zasadniczej. Walka z setką wielkich szczurów z pewnością nie zakończyłaby się powodzeniem. A przecież nie o to chodziło, by skończyć w szczurzych żołądkach.
- Teraz by się przydały takie zbroje - powiedział zaklinacz nieco kpiącym tonem. - Przez tyle metalu nawet te szczury by się nie przegryzły - zażartował.
- Proponujesz więc, byśmy przebiegli jak najszybciej, zanim szczury się zorientują? A potem zamykamy drzwi i modlimy się, by nie znały innych przejść? - upewnił się co do planu Anathema.
- Co do późniejszego postępowania - mówił dalej - to też uważam, że lepiej załatwiać wszystko po cichu, bez zwracania na siebie uwagi. Zwiad w wykonaniu jednej osoby, szybka i cicha eliminacja wartownika, a potem idziemy dalej.