Ja kiedyś prowadziłem PBeM w którym gracze szukali mitycznej krypty zero. Miała to być krypta, w której zawarta byłaby cała ziemska technologia, oraz wyposażenie niezbędne do odbudowania świata po wojnie nuklearnej. Całość miała być pozbawiona ludzkiej obsługi, a zarządzać miał superkomputer. Krypta ta, o czym sami gracze mieli dowiedzieć się po długiej już wędrówce, miała znajdować się w miejscu dzisiejszego NORAD. Pech chciał, że w czasie prowadzenia PBeM wpadł mi w ręce Fallout Tactic
Gdy kończyłem grę i dotarłem do Norad stwierdziłem, że mój PBeM nie ma sensu, bo pomysł jaki miałem już ktoś opracował. Od tego czasu minęło kilka lat, a ja już nie będę mistrzem gry, bo przekonałem się, że wszystko co człowiek myśli, że sam stworzył tak naprawdę już ktoś przed nim zrobił
I zgarnął kupę siana