29-12-2018, 22:02
|
#191 |
| Laura, spojrzała rozczarowanym wzrokiem na brata. - Przestań błaznować, bo jeszcze ktoś przez to zginie. - Skarciła go ostro i podeszła do drzewa koło którego według planu stał Sulim. Wyrzuciła za siebie ręce, a po chwili ciało wiedźmy zaczęło unosić się w górę. Wznosiła się w górę unikając większych gałęzi by w końcu stanąć w koronie drzewa, gdzie ukryta w liściach miała dobry widok na miejsce gdzie reszta planowała zasadzkę. |
| |