Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-01-2019, 14:34   #282
Mekow
 
Mekow's Avatar
 
Reputacja: 1 Mekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputację
Ołtarz wyglądał paskudnie i Kea wolała odwrócić od niego wzrok. Owszem, sporo okropieństw ostatnio widzieli, ale nie było powodu sobie dokładać. Lepiej się było skupić na kolejnych drzwiach.

Gdy Kea zobaczyła podniszczony posąg, zrobiło jej się przykro i ponownie odwróciła spojrzenie. Gdy jednak owa rzeźba przemówiła, półolbrzymkę wprost zamurowało. Kapłanka? Delibe? Dokładnie jak tamte dwie, które ich tu wysłały? Historia kobiety zamienionej w kamień była tragiczna i Kea skrzywiła się w smutnym grymasie, na szczęście jakoś powstrzymując się jednak od łez.

- Zabijemy to oko, po to tu przybyliśmy - zapewniła Kea. - Jak masz na imię? Długo tak tu jesteś? - spytała z troską. Nie widziała powodu aby nie ufać kapłance Delibe. A także byłej kapłance, jeśli tak można było określić zaklętą w kamień osobę.
- A jest inna droga niż przez tamte wrota? Nie znaleźliśmy żadnej - powiedziała jeszcze, podchodząc bliżej posągu.
Wbrew obawom Rysia, była gotowa zdjąć łańcuch z głowy poszkodowanej. Tego sobie życzyła, a po tym co wycierpiała, spełnienie tej prośby było chyba jedynym co mogli dla niej zrobić... poza oczywiście zabiciem oka, ale to potem.
 
Mekow jest offline