Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-01-2019, 16:43   #201
Jacques69
 
Jacques69's Avatar
 
Reputacja: 1 Jacques69 ma wspaniałą reputacjęJacques69 ma wspaniałą reputacjęJacques69 ma wspaniałą reputacjęJacques69 ma wspaniałą reputacjęJacques69 ma wspaniałą reputacjęJacques69 ma wspaniałą reputacjęJacques69 ma wspaniałą reputacjęJacques69 ma wspaniałą reputacjęJacques69 ma wspaniałą reputacjęJacques69 ma wspaniałą reputacjęJacques69 ma wspaniałą reputację
Sulim był zadowolony ze swej wysłanej wiadomości. Szkoda, że nie mogli otrzymać w ten sposób żadnej odpowiedzi. Porozumiewanie się na odległość było niezwykle pasjonujące.
Druid wiedział, że przez tę walkę ich dzień jest już zmarnowany. Nie przejdą zbyt długiej drogi, stracili dużo czasu i się zmęczyli. Nawet on sam ciężej człapał po tak intensywnym czarowaniu. Przyzwanie gradu kamieni stanowiło dla niego nie lada gimnastykę po tak długim czasie. Nie przypominał sobie nawet, kiedy ostatni raz rzucał ten czar, ale to było bardzo dawno temu.
Gdy napotkali nieznajomego Sulim był po prostu zwyczajnie zdziwiony. Lecz kiedy okazało się, że jest centaurem, stracił zaufanie. Kojarzyły mu się z satyrami, które nigdy nie pokazały mu się ze swojej strony i choć nie były tak złe jak Wszaki, to mimo wszystko psociły bardzo nieprzyjemne figle i knuły podstępy. A otwarte i beztroskie przywitanie centaura było zbyt podejrzane dla starego druida.
- Uważajcie, to może być podstęp - mruknął cicho do swych towarzyszy, po czym zwrócił się do samego obcego: - Jak często, wędrowcze, spotykasz nieznanych ci ludzi, i zapraszasz ich na wieczerzę? Nie wiesz, że w okolicy panuje wojna, a wszędzie grasują groźne Żelazne Kły? Nie boisz się? Choć matka uczyła Sulima tego ponad sto lat temu, to wciąż Sulim wciąż pamięta jej radę, nigdy nie słuchaj obcego i nie przyjmuj jego zaproszeń! Dziękuję, ale Sulim nie skorzysta. - Jego głos wydawał się bardzo stanowczy, mimo że pozostali wstępnie wyrażali zgodę na jego propozycję.
 

Ostatnio edytowane przez Jacques69 : 03-01-2019 o 21:20.
Jacques69 jest offline