Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-01-2019, 20:30   #334
Avitto
Dział Fantasy
 
Reputacja: 1 Avitto ma wyłączoną reputację
Na dole krwawa jatka rozgorzała na dobre. Tymczasem u góry diabły dopiero rozpalały pod kotłem.
- Kwiaty od mojej mamy wyrzuciłeś?! Jak mogłeś?! - Zarzuciła drzemiącemu na balkonie mężczyźnie wchodząca do mieszkania kobieta. Jej postawa sugerowała, że w torbie na ramieniu dźwiga spory ciężar.
- Jak mogłeś zrobić mi to kolejny raz?! - Kontynuowała tyradę a dłonią sięgnęła do torby. Dobyła półmisek i rzuciła nim w konkubenta.
- Ty gnido! - Kolejny pocisk rozbił się tuż przy głowie mężczyzny. Ten nawet nie oponował szukając drogi ucieczki. Widząc jednak rzeźnię na dole patrzył tylko na kobietę z wymownym błaganiem w oczach. Ona zaś bezlitośnie rzucała. I rzucała. Odłamkami i całymi talerzami obrywali również walczący. Nie zanosiło się, by amunicja szybko się skończyła.

Vince swoje dawne doświadczenia z domowych awantur przekuł w atut. Wystarczył mu jeden odłamek rozcinający skórę na głowie by połapać się w zmieniającej się sytuacji. W końcu był fachowcem. Przerzucił tasak do drugiej dłoni by utrudnić czarnym zabawę. Po chwili wolną ręką przechwycił broń przeciwnika powiększając siłę rażenia. I choć bawił go los orka, który wpadł jak śliwka w kompot nie odpuszczał. Największą skazą na honorze było by, gdyby powtórzył błąd nieludzia.
 
Avitto jest offline