06-01-2019, 18:34
|
#336 |
| Eldred nie miał złudzeń nie da rady uciec, musiał wyeliminować bródkę i to magicznym sposobem. Szczęściem zostały jeszcze dwie donice, które mógł użyć, a ich właścicielka zniknęła robiąc awanturę mężowi. Eldred skoncentrował się mrucząc zaklęcie i siłą woli starając się nadać prędkość i kierunek przedmiotom. Jedną z donic planował przywalić w nogi szermierza, a druga miał dokończyć dzieło lądując na głowie sukinsyna. |
| |