Dodatkowe drobiazgi Malkav3. W niektórych dodaję coś od siebie, w innych zwracam Ci uwagę na rzeczy które myślę, że pominąłeś:
- Mylisz kendo z kenjutsu. A różnica jest ogromna. To raz.
- Traktaty na temat walki mieczem europejskim są bardzo ciekawe, ale mają sie nijak do setek lat tradycji szkół kenjutsu w feudalnej japonii. Europejski rycerz miał farta, jeśli ktoś mu pokazał, jak się macha owym żelastwem, albo jeśli umiał czytać i dorwał jakiś traktat. Natomiast każdy samuraj miał za sobą wieloletni trening.
- Katana jest cholernie ciężkim, dwuręcznym mieczem. Jest tylko jedna szkoła ucząca walki kataną jedną ręką (w drugiej trzymano wakizashi), a już totalną bzdurą w wykonaniu graczy jest walka dwoma katanami.
- Miecze europejskie były najczęściej dość tępe, bo wykuwano je na szybko i byle jak. W dodatku służyły do "rąbania" a nie cięcia, więc szybko się tępiły. Katany były ostre jak żyletka i w dłoniach nieumiejętnego szermierza szybko się szczerbiły. Dlatego w kenjutsu wszystkie zasłony wykonuje się płazem miecza, a cięcia muszą być tak czyste i perfekcyjne, aby nie zniszczyć ostrza.
- Pchnięcia w kenjutsu są bardzo popularne.
Nie chodzi tu moim zdaniem o wyższość jednego miecza nad drugim, ile o dostosowanie sposobu walki do używanej broni.
Zresztą moim zdecydowanym faworytem jest niedoceniany miecz chiński z elastycznej stali zwany Jian.
Pozdrawiam
Nine