- Bardzo mi miło, z pewnością w takim razie z izby skorzystam. Nie wiem, czy widzą mi się wędrówki po ciemnych tunelach, ale na pewno porozmawiam z zainteresowanym. A nuż przydadzą mu się moje umiejętności.
W głowie Valtena rodził się plan. Dzięki Pająkowym informacjom wymyślił, że niekoniecznie musi się udać do zamtuzu jako klient, a może jako cyrulik. Mniej pieniędzy wyda i może więcej zaufania wzbudzi. To był całkiem dobry plan.
- Dziękuję za posiłek, rozejrzę się jeszcze po mieście. Może i zajrzę do tego... przybytku? Tego Aldony. Może faktycznie się moje umiejętności przydadzą. Kobieta musi być zdrowa, żeby, em... pracować. Raz jeszcze dziękuję.
Valten wstał i wyszedł z karczmy. Kolejnym punktem programu był burdel i próba zdobycia jakichkolwiek informacji o zaginionej kobiecie Gorga.