- Meepo nie słuchać, to być zjedzony przez gobliny zanim znajdziemy smoka. Słuchać, to wrócić i zdrowy, i ze smokiem - Tanis wyłożył sprawę najprościej jak się dało.

---

- Co to było? - zapytał zaskoczony gdy strzała z głuchym dźwiękiem wbiła się w drzwi - Widzisz tam coś? - półelf w pośpiechu zgasił pochodnię o ścianę, nie chcąc być celem dla nieznanego wroga, a rozświetlony boską mocą kamyk schował pod połę płaszcza.

Po chwili kiedy Zoren zdążył już zareagować, Tanis zbliżył się aby zajrzeć do pomieszczenia poprzez ścianę.