Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-01-2019, 00:15   #179
Noraku
 
Noraku's Avatar
 
Reputacja: 1 Noraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputację
Xhapion pogłaskał kruka po dziobie, podając mu kolejny kawałek mięsa. Zwierzę z przyjemnością przyjmowało pieszczoty. Zasłużyło na nie.
- Neeeverrrmorrree - zakrakało dumnie.
Po całym dniu wędrówki czarodziej był wykończony. Ramiona bolały od wżynających się pasów jego plecaka. Wędrówka po górach to nie było to do czego się przygotował. A nie były to nawet wysokie góry, jak na razie. Nie pokazywał jednak przesadnego zmęczenia. Żaden z towarzyszy nie narzekał na trudy wyprawy, tak więc i jemu nie wypadało. Chociaż bardzo chciał. Zamiast tego skupił się na otrzymanym od Kirkima flakoniku.
- A więc to jest ta wasza trucizna - zastanowił się na głos, obracając fiolkę przy delikatnym blasku ognia. - Sprawiła nam nie małe trudności. Miałem już szykować jakieś antidotum na wypadek przyszłych spotkań. Dobrze, że to nie będzie już problemem.
Schował flakonik razem z resztą przyborów alchemicznych, przelewając odrobinę do pustej fiolki. Przyda mu się na później w celach naukowych.

***

Odkrycie dzwoneczków, zwłaszcza magicznie wzmocnionych, nie zwiastował dobrze dalszej wyprawie. Ale dawał też pewne odpowiedzi. Z pewnością można było oddalić już podejrzenia, że za porwaniami stoją jakieś wyższe czy niższe byty. Porywacz był z pewnością humanoidem o bystrym umyśle i sporym talencie magicznym. Co najmniej równoważnym z możliwościami Kirkima. Czarodziej nie dzielił się jednak swoimi przemyśleniami z towarzyszami. Brak mu było danych, a już raz popełnił błąd zbyt szybkiego szafowania wyrokami.
- Można by spróbować podążyć "po nitce do kłębka" - zasugerował. - Ale faktycznie nie dawało to nam żadnej przewagi, że uda się dotrzeć do poszukiwanej przez nas osoby. Zwłaszcza jeżeli wie lub wkrótce się dowie o naszej obecności. Sugeruje, że podążanie jedną grupą może być nader ryzykowne. Warto by się rozdzielić na co najmniej dwie. Mógłbym zapewnić kontakt przy pomocy mojej magii oraz kruka.
 
__________________
you will never walk alone
Noraku jest offline