Kennick i Sadim

Kiedy walka była już skończona, kapłan wyciągnął ze swojego plecaka bandaże i podszedł do rannych.
- Kennick, przyda mi się dodatkowa para rąk – rzucił do brata, który wypluł właśnie na zwłoki zmiennokształtnego odgryziony kawałek ciała.
- Jeszcze tylko jedną rzecz załatwię – diablę wbiło rapier prosto w serce doppelgangera, po czym zaczął pomagać przy opatrzeniu zarówno Imry, jak i Umorliego.

Po słowach krasnoluda ręka aasimara zadrżała, a ten zaklął.
- Umorli, pamięć wciąż mnie zawodzi, ale składałeś przysięgi paladyńskie, prawda? A teraz nie dość, że godzisz się na atakowanie każdej napotkanej istoty, to jeszcze rozważasz pożarcie zwłok tego plugawca? Czyżby Twa wola była aż tak słaba? - rzucił karcącym tonem.
Kennick oblizał swoje paskudne szczęki. - I wierz mi, nie chcesz brać tego czegoś do ust – dodał.

Kiedy bandażowanie było skończone, a Sadim zaczął wzywać boską moc, by dalej leczyć rany, jego brat ponownie przyjrzał się zwłokom. Gumiaste ciało o humanoidalnym kształcie, z nienaturalnie długimi szponami jak dla dość wychudzonej budowy ciała – przypominało trochę nadtopionego człowieka. Gdyby ktoś odlał posąg z brązu, a następnie potraktował go płomieniami, osiągnąłby zapewne podobny efekt. Istota nie miała żadnych widocznych organów płciowych, więc nie można było stwierdzić, czy jest kobietą, czy mężczyzną – z ksiąg pamiętał, że doppelgangery określały swoją płeć tylko podczas przybierania innej formy. Zdolność do tak swobodnej przemiany z pewnością nie była czymś wynikającym jedynie z ich anatomii – musiała w tym brać udział magia. A gdzie magia, tam…

Aura! Kennick pacnął się mocno w czoło. Jak mógł o tym nie pomyśleć wcześniej?!
- Artmynie – zwrócił się do człowieka - Czy w swoim repertuarze magicznym masz coś pozwalającego na wykrywanie aur magicznych? Podejrzewam, że skoro doppelgangery posiadają magiczną zdolność do zmiany kształtu, powinna ona pozostawiać ślad w postaci aury transmutacyjnej. Możliwe nawet, że emanują nią cały czas przebywania w innej formie. W ten sposób będziemy mogli ich szybko identyfikować i ani nie damy się zaskoczyć, ani nie zabijemy kogoś niewinnego. - powiedział szybko, wciąż zły na siebie, że dopiero teraz na to wpadł.

Sadim najpierw robi Treat Deadly Wounds z pomocą Kennicka:
Imra 1 hp wyleczony
Umorli nie udało się

A potem używa 3x Channel Positive Energy, lecząc razem 12 hp – chyba już wszyscy zdrowi 😊
Pierwsze
Drugie
Trzecie

Co do pomysłu Kennicka, to przeglądałem intensywnie zasady, i RAW doppelganger podczas zmiany formy powinien cały czas emanować aurą transmutacji, bo jego Change Shape to supernatural ability. Są na ten temat jednak dyskusje, więc MG może zadecydować inaczej, wtedy Kennick przynajmniej próbował 😉