10-01-2019, 13:06
|
#216 |
| Emi uśmiechnęła się słabo. Wprawne oko mogło zauważyć, że spięła się podczas oględzin i kiedy Laura przestała jej badać rozluźniła się.
- Z mojej wiedzy wynika, że taka się urodziłam. A przynajmniej ojciec zawsze mi tak mówił. - Dziewczyna odchrząknęła. Nawet na jej obco wyglądającej twarzy widać było niezręczność kiedy o wspomniała o swoim rodzicu. Nie dała się jednak zdominować temu odczuciu. Uśmiech zaraz powrócił.
- No dobrze, wiem, że zrobiłam nie lada przedstawienie ale teraz ja bym się chciała czegoś dowiedzieć. - Emi złapała Laurę za ramiona i delikatnie od siebie odsunęła jasno dając znać, że w tym momencie koniec z pytaniami.
- Kto chętny zacząć? Kto na tyle odważny? Przyjmuję zapłatę w drobnych jeśli trzeba! - szary palec wystrzelił do góry a jednolicie białe oczy zaczęły świdrować pozostałych. O ile w ogóle da się świdrować samymi białkami.
~ Nawet jak tylko jedna osoba się na to zgodzi to już będzie sukces.~
-Ja mogę zacząć. Jest coś, o czym powinienem był powiedzieć wam wczoraj. Usiądźcie proszę przy ognisku bo to z tych raczej dłuższych opowieści. - Może nieśmiałemu z reguły Mikelowi odwagi dodał wypity alkohol, być może aura dominująca wokół, a może po prostu ośmieliło go ujawnienie się przez Emi/Kharricka. Ważne, że się zdecydował.
Młoda dopplerka niemal podskoczyła z ekscytacji i zaraz usiadła na ziemi krzyżując nogi.
~ Tak!
Ostatnio edytowane przez Asderuki : 10-01-2019 o 13:32.
|
| |