Laura spojżała na resztę, która jeszcze nie podzieliłą się swoimi ‘sekretami’. Sama nie miała miała sekretów a przynajmniej nie przypominała sobie że jakieś miałą. Próbując obrócić sytuację na swoją korzyść i wykorzystać wyznanie brata, powiedziała:
- Wydaje mi się, że sekret Mikela będzie musiał wystarczyć za nas oboje, nie mam żadnego sekretu jak wasze. Zazwyczaj wystarczy się mnie spytać o coś, a o ile znam na to odpowiedzieć to jej udzielam.
Emi spojrzała na Laurę swoimi mlecznymi oczyma.
- W takim razie odpowiedz mi na to: Co ci zrobili, że taka jesteś? - Spytała Emi, na co Laura zrobiła zdziwioną minę a Emi dodała. - Taka gniewna i bezpośrednia.
- Mhm, co mi zrobili? Nic, zawsze taka byłam, jeśli nie wierzysz spytaj się Mikela albo Jace’a. Mogę ci powiedzieć, że wolę nawet najbardziej bolesną prawdę niż ozdobne kłamstewka mające na celu nie skrzywdzić czyiś uczuć a przez nie jedyne co robią to skazują nas do stania w miejscu. Dodatkowo mogę powiedzieć że wierzę, iż każdy ma prawo do swoich sekretów. Dlatego nie pozwoliłam Jace’owi kontynuować tamtego ‘ala przesłuchania’ w kuchni. - Laura postanowiła przypomnieć kobiecie, kto stanął w obronie jej sekretu, przed kimś kto potrafi czytać w myślach. I może wyciąganie z nich sekretów i tajemnic poprzez sprytny fortel nawet nie czekają czy reszta zaakceptuje jej warunki było według Laury działaniem pod przymusem.
- Podobnie jak miłość, pożądanie, zazdrość, radość, obojętność, smutek, rozpacz czy znudzenie, Gniew to całkowicie naturalne uczucie. Ja po prostu częściej widzę głupotę która mnie złości.