Sanderil obudził się nieco później niż reszta jego drużyny. Strasznie bolała go głowa i pamiętał tylko, że oberwał w głowę tępym narzędziem, gdy tylko weszli do fortu. Dotknął miejsca, w którym oberwał i z ulgą stwierdził, że nie leci mu krew (Niech MG powie czy też mam mikstury leczenia, tak na wszelki wypadek). Wtedy usłyszał wrzask:
- Lekarza! Natychmiast!
Rozejrzał się po sali i zobaczył Art'nella i jakiegoś centaura wykrwawiających się na śmierć. Na razie postanowił przyglądać się temu wszystkiemu z boku. |