Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-01-2019, 08:36   #109
Aiko
 
Aiko's Avatar
 
Reputacja: 1 Aiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputację

Igła podążała za resztą drużyny starając się im przede wszystkim nie przeszkadzać. Tak długo jak nie miała przy sobie broni była bezużyteczna, cieszyła się jednak z tego, że udało się jej narzucić na siebie nieco więcej ubrań. Precyzja z jaką pozostali torowali im drogę odrobinę ją przerażała. Z jednej strony wiedziała, że to przeciwnik, że to konieczne by znów być na wolności, a z drugiej… ten rekrut mógł być równie dobrze jednym z jej klientów w Denver.

W zbrojowni od razu chwyciła broń podobną do tej, w którą wyposażyło ją wojsko. Znała ją, wiedziała jak leży w jej drobnej dłoni, a nie chciała ryzykować zapoznawania się z czymś nowym teraz, gdy groziło im tak wielkie zagrożenie. Przypięła kaburę z N99 do paska i schowała nóż. Na szybko wrzuciła do ekwipunku nieco naboi i ledwo zdążyła sięgnąć po starą dobrą strzelbę gdy do pomieszczenia wparował jakiś mężczyzna. Tkwiący w jego gardle nóż Fenga sprawił, że szeroko otworzyła usta… Tak brutalnie… bezwględnie. Obejrzała się na Lee przez moment widząc w nim takiego samego zwyrodnialca jak ci, którzy gwałcili ją przez te kilka miesięcy. Szybko otrząsnęła się.

Musiała pomóc swoim. Dopilnować by cało opuścili to miejsce. MJ.. Max… Sticky… chciała iść z nimi, wesprzeć ich na tyle na ile była w stanie. Powoli przeszła do drużyny mającej ruszyć z Fengiem.
 
Aiko jest offline