Hierofanta był przerażony tym co się działo. Chciał ruszyć i powstrzymać Kadata przed wezwaniem jakiegoś demona, ale siły którymi dysponował nie dawały zbytnio szans na walkę. Musiał odpocząć i zjeść.
Dziadyga wraz z uwolnionymi chłopami uciekali w popłochu. Nikt nie zamierzał ich zatrzymać.
- Dziadyga ucieka wraz ze swoimi. Rzeka! Tędy i my uciekniemy jeśli będziemy potrzebowali. Teraz trzeba pomóc w obronie.- Oznajmił zebranym wokół siebie przyjaciołom.
Nadeszła chwila zwątpienia a powinno być inaczej z nadejściem dnia. Demon nadchodził. Był przywołany w plugawym rytuale. Krew zastygła w żyłach białego czarodzieja i nawet kaszel mu nie przeszkadzał. Wokół kłębiła się zła moc i aż kipiało od niej.
- Przyjaciele. Nadszedł czas próby dla mnie. Muszę przeciwstawić się temu demonowi i mam nadzieję, że bogowie życzliwie spojrzą na mnie i wesprą mnie.- Po tych słowach Widdenstein przełknął ślinę i podszedł do najwyższej budowli by mieć pełen widok na wszystko. Przed samymi drzwiami odwrócił się do reszty.
- Uciekajcie głupcy. Jedynie ja to mogę powstrzymać.- Rzucił i wyprostował się. Wziął głęboki oddech i ruszył na spotkanie przeznaczenia.
Stał w oknie i patrzył na to co się dzieje. Wielki demon na swym piekielnym rydwanie zbliżał się do koszar. Otto zamknął oczy i zaczął skupiać wokół siebie wiatry magii. Był skupiony jak nigdy a wcześnie oczyścił swój umysł. W końcu zaczął wypowiadać słowa zaklęcia, które mogło być jego lub demona zgubą. Otworzył oczy i wpatrywał się w monstrum, które zwróciło na niego uwagę by połączyć się w mentalnej walce z czarodziejem. Obydwaj stali nieruchomo a mentalna walka trwała. Otto liczył, że przeznaczenie jest po jego stronie jak i szczęście pomoże mu w walce z potworem. Po jego pokonaniu maszkary, Kapłan Urlica wraz z Kapitanem i resztą kompanii powinni łatwiej zapanować nad chaosem w mieście. Kadat pewnie nic nie zrobi przerażony porażką i jedyne na co będzie go stać to ucieczka.
Tak przynajmniej myślał Otto, ale więcej szans mieli jego wrogowie niż on sam. Jednak nie zamierzał się poddawać.