Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-01-2019, 18:52   #33
JohnyTRS
 
JohnyTRS's Avatar
 
Reputacja: 1 JohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputację
Kocur


Chyba jednak mogło być jeszcze gorzej.

-Krośnice, walą z lewej od Krośnić! - rzucił w eter, a następnie schował głowę, bo znaleźli się w centrum bitwy.

Kurwa.

Kocur oddał serię w stronę wyskakującej piechoty, potem błyskawicznie schował się za drzewo i zmienił pozycję, kilka metrów dalej, trzymając głowę nisko.

Kurwa.

Wszystko szło nie tak. Linia frontu odwróciła się o 180 stopni, wszystko poszło w pizdu. Kocur wiedział, ze właśnie od tej strony znajduje się ich prowizoryczne centrum dowodzenia. Kurwa. Miał nadzieję, że przynajmniej tym razem wsparcie artylerii przyjdzie o wiele szybciej.
Przycelował i oddał kolejną serie i znowu zmienił pozycję, oddalając się na północ. Budynek, do którego mieli się wycofać, płonął, pojazd obok był tylko płonącym podwoziem. Oba świetnie oświetlały teren, szczególnie jadące na nich czołgi i sunącą piechotę, nie oszczędzającą amunicji. Przystanął po raz kolejny. Gdzieś na jego poprzedniej pozycji eksplodował granat, nacierające monstra nawet nie zareagowały. Kocur czekał, któryś z nich musi przystanąć i przeładować, wtedy będzie miał szansę. Szli wystarczy że zbiją się w kupę, a szanse trafienia wzrosną.

Wtedy odda dłuższą serię i wykona kolejny odskok. Kocur schodził z linii frontu, z bezpośredniego ostrzału. Za plecami miał cholerne pole, wolał trzymać się od niego z daleka.

Gdzieś na ich głównej linii obrony pojawiła się kula ognia. Kocur mógł zrobić jeszcze jedno, jak odbiegnie wystarczająco daleko, to może niezauważony przebiec przez wąski pas pola do kolejnej zarośniętej miedzy i wyjść przeciwnikowi na flankę. Nie miał przy sobie broni przeciwpancernej, mógł jedynie likwidować piechotę, nawet te trolle. Nawet jego zaboli, jak dostanie w dupę.

Dosłownie.
 
__________________
Ten użytkownik też ma swoje za uszami.
JohnyTRS jest offline