26-01-2019, 18:26
|
#72 |
| Na widok wstążki, Eliona aż podskoczyła z radości:
- Brawo Vares! Jesteś lepszy od najlepszego psa tropiącego. Jesteś nawet lepszy od....no jesteś Vares najlepszy! To z pewnością należy do naszej zguby. Szkoda tylko Vares, że nie zapytałam jak zguba ma na imię...Trudno, dowiemy się jak ją znajdziemy!
Schowała znaleziony trop do kieszeni i zdecydowanym głosem oznajmiła:
- Idziemy za wskazówkami przyjacielu. Świetna z nas para, Vares! Ja ci to od samego początku mówiłam.
Czując, że coraz bardziej jej brzuch domaga się posiłku, elfka przyśpieszyła kroku i zamiast zbędnych słów skupiła się na odnalezieniu ‘zguby’.
Vares zdał sobie sprawę, że nigdy nie widział swojej przyjaciółki w takim skupieniu. Pomyślał, że faktycznie musi być bardzo głodna lub właśnie spełnia się jego marzenie i Eliona dojrzewa na jego oczach. Nietoperz na moment zatopił się w swoich myślach, z których gwałtownie wyrwał go głos elfki:
- Te paskudne krzaki! Po co w lesie tyle krzaków?! Bolą mnie już nogi i jestem głodna! Vares, znalazłeś coś?
Nietoperz jedynie westchnął przecząco i ze smutkiem powrócił do prozy życia z Elioną.
Aby uniknąć kolejnych (niezasłużonych) gorzkich słów skierowanych pod swoim adresem Vares wzleciał trochę wyżej i wysforował się znacznie przed elfkę... by po niezbyt długiej chwili wrócić, by całym sobą zasugerować, że COŚ znalazł.
Dziewczyna spojrzała na przyjaciela oczami pełnymi wdzięczności i zawołała:
- Vares! Znalazłeś coś prawda? Zaprowadź mnie tam!
Ostatnio edytowane przez Jessica Hyde : 26-01-2019 o 18:32.
|
| |